W końcu wymyśliłam jak połączyć moje kwadraciki.
Całości zdjęcia nie udało mi się zrobić.
Po wielu przemyśleniach doszłam do wniosku, że najlepsze będzie połączenie kwadratów "w trakcie robienia".
Zakupiłam niebieską włóczkę ( bo taki mam pokój - niebiesko-żółty) i zaczęłam dorabiać po jeszcze jednym rzędzie.
Miał mieć 18 ma 20 kwadracików, tylko, że już teraz ma 12 (na szerokości) i 150 cm. Zastanawiam się, czy dodawać więcej, czy przestać.
Fajnie już to wygląda:)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory zawsze łączyłam elementy w ostatnim okrążeniu,nigdy nie zszywałam,pozdrawiam